piątek, 28 maja 2010

053. Moralne salto.

{Strachy Na Lachy - Pogrzeb króla}
Czuję się beznadziejnie. Przeżuta i wypluta razy sto. 
Kurwa.

edit: No i jednak mnie wyciągnęli z domu. Od razu lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz