
Ciastka korzenne mają zadziwiającą magiczną właściwość wprawiania konsumenta w stan rozkoszy i generalnie osoba taka czuje się, jakby była na haju. Dlatego też przeżuwam jedno z takich ciastek, słucham sobie wszystkiego jak leci i osiągnęłam naprawdę błogi stan. Myślę sobie: "mam wszystko w zadzie, niech się dzieje, co ma się dziać" i jest cudownie.
Choć oczywiście uprzednio jakieś siedemnaście razy zdążyłam się z rodzicielem pokłócić.
{Paradise Lost - Over The Madness}
Można by rzec, że jestem w wieku, w którym ludzie często kłócą się ze swoją familią, ale w moim wypadku to zupełnie co innego. Oczywiście nie wykluczam, że jest to wina mojego temperamentu. Bardzo szybko się denerwuję, a zdarzało mi się wpaść w szał (wiecie, rozwalanie wszystkiego, co napotka się na swojej drodze, maksymalnie szybkie bicie serca, po prostu totalny hardkor, nie życzę Wam, abyście mnie do takiego stanu kiedykolwiek doprowadzili, bo siła mojej złości jest wtedy wprost proporcjonalna do posiadanej siły w moich pięściach). I mój ojciec doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Kiedyś wpadałam w szał z wysoką częstotliwością, teraz staram się opanować jako tako swoje emocje. Ale uwierzcie mi na słowo, że rodziciel, którego kocham całym sercem i generalnie gdyby mi go teraz zabrakło, wpadłabym w taką depresję, że to głowa mała, jest jedyną osobą, która potrafi doprowadzić mnie do szału w pięć sekund. Czasem mam wrażenie, że robi to totalnie specjalnie. Tak dla rozrywki. Albo nie wiem.
Jednak pięknie wyremontował mi pokój, przez co odpokutował za swoje wszelkiej maści grzechy.
{Gripin - Sensiz İstanbul'a Düşmanım}
Mam ochotę na jabłko. I nową płytę Hayko. Po prostu czekam na nią jak małe dziecko wypatrujące w oknie Świętego Mikołaja. I jeśli Allah w postaci samego Hayko ześle mi ją z niebios, będę po prostu w tak euforycznym stanie, że zamkną mnie w szpitalu psychiatrycznym.
A tak w ogóle to Łukaszenka jest zagorzałym przeciwnikiem mojego ulubionego zespołu, tudzież Rammstein, swoją decyzję podtrzymując stwierdzeniem, iż jest to grupa propagująca homoseksualizm, masochizm oraz wszelkie inne plugastwa, w związku z czym nie pozwoli tej bandzie motłochu demoralizować populacji białoruskiej oraz profanować jego przekonań. To bardzo słodkie. Myślę, że chłopcy bardzo się tym przejęli. O, właśnie z moich głośników wydobywa się moje ukochane "Rosenrot". Polecam fanom mocnego i ambitnego brzmienia!
PS. GDZIE TE CZASY, KIEDY ŻYŁAM OD MECZU DO MECZU I PIŁKA NOŻNA BYŁA SENSEM MOJEJ EGZYSTENCJI, A KAŻDA STRACONA LUB ZDOBYTA PRZEZ CELTIC BRAMKA ODBIJAŁA SIĘ NA MOIM SAMOPOCZUCIU?! JA CHCĘ, ŻEBY ONE, MOTYLA NOGA,
W R Ó C I Ł Y!!!
PS2. Co ja się tak ostatnio rozpisuję? Szalona jestem.
PS3. Cytat z serii "rozmowy niekontrolowane":
Ja (15-12-2008 22:38)
widzę zęby Milana
MaryśQa=D (15-12-2008 22:38)
ale wiesz
MaryśQa=D (15-12-2008 22:38)
to pedał
Nie mam pojęcia, odnośnie czego to było, ale za każdym razem, gdy to czytam, mam uśmiech na twarzy.
PS69. Dzisiaj szaleję z tymi editami, naprawdę. Rzec tylko chciałam, iż uniknęłam sprawdzianu z biologii, BUAHAHAHAHAHA!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz